piątek, 2 grudnia 2011

Zamiatanie biurokracji pod dywan

Socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju.
Stefan Kisielewski


Odważny poseł Palikot wciąż walczy z biurokracją. Albo może zamiata ją pod dywan na zlecenie Tuska? Jego działania w komisji Przyjazne Państwo nie dały jak dotąd wiele. Poza ewidentnie antywolnościowymi ustawami, np. ułatwiającymi wywłaszczenia właścicieli nieruchomości, komisja ta jako swój największy sukces przedstawia program jednego okienka. Dzięki niemu zakładający firmę przedsiębiorca miał zaoszczędzić mnóstwo czasu a w konsekwencji pieniędzy. Czy aby na pewno?

Kilka lat temu założenie firmy wymagało wizyty w Urzędzie Miasta, Urzędzie Skarbowym, Urzędzie Statystycznym i ZUS (acha i jeszcze założenia konta oraz wyrobienia pieczątki). Obecnie ZUS i 2 * US załatwi za przyszłego biznesmena UM. Poprzednia procedura trwała, w zależności od lokalizacji tychże instytucji, od kilku godzin do dwóch dni. Niech będzie dniówkę. Licząc mniej więcej ze średniej krajowej, był to koszt jakichś 200zł dla niedoszłego przedsiębiorcy. Teraz załatwi swoje sprawy w 2-3 godziny i zaoszczędzi... chwila, chwila. Ale omawiane urzędy przecież nie zniknęły. Cała biurokracja została ukryta i schowana w korytarzach Urzędu Miasta. A urzędnicy mający na sobie ciężar rejestracji setek takich przedsiębiorców rzecz jasna żądają w dodatkowych etatów. A kto za nie płaci? Ano między innymi wzmiankowany świeżo upieczony biznesmen. Za to co on zrobiłby za 200zł, urzędnik weźmie (tzn. koszty jego stanowiska nie on sam) 300 albo i więcej. Ciekawe byłyby wyniki sondażu gdyby zapytano przedsiębiorców czy woleliby robić takie czynności sami w zamian za niższe podatki czy nie?

Ale nie to jest najważniejsze czy woleliby czy nie. Przedsiębiorca jest od robienia swojego biznesu a nie wysługiwania się urzędom i jeżdżenia do nich z papierkami. Więc bardzo dobrze że już nie musi, przynajmniej podczas zakładania firmy. Tyle że przerzucenie tego na urzędnika NIE JEST ZMNIEJSZENIEM BIUROKRACJI A JEJ ZWIĘKSZENIEM. Wszak liczba zatrudnionych biurokratów wzrośnie a nie zmaleje! (a warto przy tym pamiętać, że na każdego urzędnika przypada pewna liczba zatrudnionych: kadrowych, sprzątaczek, informatyków, ochroniarzy, księgowych, pracowników BHP itp. itd. wzrost nie jest więc liniowy). Dlaczego poseł Palikot uważa to za wielką reformę zmniejszającą biurokrację? Reformą byłoby dopiero faktyczne zlikwidowanie któregoś z biuroidiokratycznych wymogów wobec przedsiębiorców jak np. zlikwidowanie numerów REGON (a najlepiej całego Urzędu Statystycznego), zlikwidowanie ZUSu i wypłacanie emerytur i rent z podatków albo nawet rezygnacja z obowiązkowości składek dla przedsiębiorców, likwidacja numeru NIP itp. To jest faktyczna LIKWIDACJA biurokracji a nie CHOWANIE JEJ.

Poseł Palikot tak się rozpędził w swojej walce z biurokracją, że proponuje kolejne dobrze brzmiące hasła jak zmianę zaświadczeń na oświadczenia. Znów brzmi dobrze, ale po wejściu w szczegóły okazuje się, że nie idzie za tym żadne zmniejszenie ilości obowiązków obywateli wobec władzy bo można przeczytać np. że "Nie musimy (brać) zaświadczenia o zameldowaniu". Czyli stalinowskie prawo o konieczności meldowania władzuchnie gdzie się mieszka ma nadal pozostać. Przynajmniej ten pomysł nie zwiększy raczej liczby urzędników. Ale i to nie jest pewne, bo do kontrolowania (wyrywkowego) oświadczeń może zostać powołana np. nowa służba mundurowa, a kto wie czy uprawnienie do wystawiania zaświadczeń nie będzie jakoś certyfikowane (popatrzcie jak nazywać ma się ta ustawa). Więc znów pseudoreforma i chodzenie w glorii pogromcy biurokracji. To łatwe - zamieść brudy pod dywan i udawać że ich nie ma. Po co denerwować urzędniczą mafię. A tymczasem jest ich już 600 tysięcy i liczba ta rośnie...

1 komentarz:

  1. nasi oprawcy (tzw. politycy) są zakładnikami armii różnego typu biurokratów oni ich wybierają oni nimi rządzą i obalają trudno powiedzieć by marionetka odwołała swego pana. raczej jest rozkaz gonienia w kółko i robienia ruchów pozornych dla publiki 2 się zwolni a skrycie 10 przyjmie

    OdpowiedzUsuń